Miesięcznik BIZNES.meble.pl listopad 2023
12 BIZNES.MEBLE.PL | LISTOPAD 2023 RAPORT • CO DALEJ Z POPYTEM NA MEBLE? Mniejszy popyt na meble czy regularny kryzys? Spadający popyt na meble widoczny jest od kilkunastu miesięcy, ale konia z rzędem temu, kto powie, ile to jeszcze potrwa. Czy polska branża meblarska największy kryzys ma jeszcze przed sobą? A może najgorsze już za nią? Pytań zresztą jest więcej, ale odpowiedzi w większości brak. TEKST: MAREK HRYNIEWICKI W yraźny spadek dynamiki za- równo wartości produkcji, jak i eksportu był widoczny po- cząwszy od drugiej połowy 2022 roku. Po- kazuje, jak zmieniał się popyt na meble. Dynamika w obu przypadkach była na- dal dodatnia wobec drugiej połowy 2021 roku, ale wyraźnie niższa, niż w pierwszej połowie 2022. W 2023 roku (z wyłącze- niem stycznia) wartość produkcji spadała. Sumarycznie w miesiącach styczeń-sier- pień produkcja mebli spadła o około 6% w stosunku do roku 2022. W przypadku eksportu spadki były nieco mniejsze. Od stycznia do lipca 2023 wartość eksportu spadła o około 2%. OD KIEDY SPADA POPYT NA MEBLE? Popyt na meble słabnie od lipca 2022, zarówno na rynkach zagranicznych, jak i krajowym. Największe spadki odczuwalne są na rynkach niemieckojęzycznych – mówi Artur Węgłowski, współwłaściciel firmy Comforteo. Spójrzmy na dane dotyczące koniunktury przemysłowej w branży meblarskiej obejmu- jące wskaźniki bieżącego i przewidywanego portfela zamówień krajowych i zagranicz- nych. One również wskazują połowę 2022 roku jako początek kryzysu w branży me- blarskiej – potwierdza Tomasz Wiktorski, właściciel firmy B+R Studio. Mateusz Nowotnik, właściciel Miloni, podkreśla, że firma działa głównie w kraju, natomiast od maja widoczny jest słabnący popyt na meble. Wprawdzie zamówienia są, ale ich skala jest nie do przewidzenia, a ponadto jest bardzo niestabilna pomię- dzy miesiącami. To taki rollercoaster, ale bez wysokich szczytów – opisuje Mateusz Nowotnik. Do czasów pandemii rynek dało się prze- widzieć, a także zaplanować działania na kilka miesięcy do przodu. Dziś nie wiemy co przyniesie nam kolejny tydzień, ale uczymy się działać w takim środowisku. Mamy świa- domych klientów, którzy wiedzą, czego ocze- kują od mebli i wiedzą, że potrafimy im to niezawodnie dostarczyć – dodaje. W EKSPORCIE (BYŁO) LEPIEJ? W przeciwieństwie do Miloni Paged Meble jest firmą mocno ukierunkowaną na eksport. I właśnie pierwsze symptomy osłabienia popytu dostrzegliśmy na rynkach zagranicznych już w pierwszym kwartale 2023 roku. Na naszym rynku niższy popyt na meble zaczął być odczuwalny w drugim kwartale – mówi Michał Mróz, wiceprezes Zarządu Paged Meble. Także Grzegorz Kalinowski, dyrektor handlowy Libro, dobrze wspomina ubie- gły rok, ale głównie pierwsze półrocze, któ- re firma zamknęła przyzwoitym wynikiem. Natomiast od drugiego kwartału 2022 roku odczuwamy wyraźnie zmniejszony popyt na meble właściwie na wszystkich obsługiwa- nych przez nas rynkach. Są to kilkuprocento- we spadki, natomiast mają miejsce zarówno w kraju, jak i w eksporcie. Tym samym całość naszej sprzedaży również ma kilkuprocento- wy spadek –mówi Grzegorz Kalinowski. Michał Balcerkiewicz, prezes zarządu Fabryki Mebli Balma, przyznaje, że firma odczuwa w tym roku słabszy popyt na me- ble. Jest przekonany, że częściowo wynika to ze zmian, które cały czas zachodzą na rynku przestrzeni biurowych. My realizu- jemy założone budżety, aczkolwiek widzimy na części rynku słabszy okres. Jeśli chodzi o eksport – jest różnie, ale bardziej zależy to od siły naszej sieci dystrybucji na danym rynku. Rynek niemiecki w tym roku pracu- je dla nas dobrze, ale ogólna sytuacja bran- ży meblarskiej jest tam chyba słaba –mówi. PROBLEMEM JEST NIE TYLKO SŁABSZY POPYT NA MEBLE Branża meblarska mierzy się aktual- nie z ogromnym wzrostem kosztów pracy. W 2022 roku przeciętne wynagrodzenia wzrosły o około 8%. Od stycznia do sierp- nia 2023 rosły średnio o 10% w stosunku do analogicznego okresu 2022 roku. Wyzwaniem numer jeden są szybko rosną- ce koszty pracy, co ma niebagatelny wpływ na koszty wytwarzania mebli tapicerowanych. Na szczęście ustabilizowały się, natomiast w niektórych przypadkach wręcz spadają, ceny materiałów. Przyczyna to zmniejszony popyt, a zatem mniej więcej jedno równoważy drugie –wylicza Grzegorz Kalinowski. Kupowane pół roku temu na aukcjach systemowych drewno może okazać się droższe, niż to obecnie sprzedawane na e-drewno. Problem tenw dębie raczej będzie wniewielkiej skali, ale w gatunkach iglastych…Opłaca się zapłacić karę za niewykupienie drewna z PLD, aby kupić je taniej na aukcjach e-drewno. MATEUSZ NOWOTNIK, WŁAŚCICIEL FIRMY MILONI.
RkJQdWJsaXNoZXIy ODEyNDg=