Miesięcznik "BIZNES meble.pl" luty 2021

8 BIZNES.meble.pl | luty 2021 felieton • sobierajski o designie N a rynku francuskim i niemieckim pandemia COVID-19 uruchomi- ła procesy konsolidacji importe- rów. By bronić się przed napływem polskich mebli, na rynku niemieckim już wcze- śniej podwyższono normy wtórnej emisji formaldehydu. Polscy eksporterzy mebli skrzyniowych mają coraz wyżej stawianą poprzeczkę. W 2020 roku pianka PUR zdrożała ok. 40%, a tendencja jest nadal wzrostowa. Ceny MDF i płyty wiórowej przez trzy kwartały ro- sły niewiele, by w czwartym kwartale wyraź- nie wzrosnąć. Pamiętam, że jeszcze na prze- łomie 2019/20, rynek cierpiał na nadpodaż surowców drewnopochodnych, co przekła- dało się na powszechne zaniżanie cen. Za to producenci mebli z litego drewna zma- gali się z sytuacją, w której Lasy Państwowe prowadziły dziwaczną politykę, prowadzącą do tego, że mimo masowych wyrębów lasów, krajowe drewno jest dzisiaj znacznie droższe niż importowane. W ciągu 2020 roku wzrosły ceny ener- gii (średnio ok. 4,6%), a w maszynach pro- dukowanych dla branży meblarskiej trud- no jest znaleźć silnik o mocy mniejszej niż 4 kVA. Przemysł drzewny jest energochłon- ny, a meblarski generuje sporą ilość odpa- dów z płyt drewnopochodnych. Co najgorsze, każdy zakład produkcyjny, czy wydział więk- szej fabryki, może być natychmiast wyłączo- ny z rynku, gdy choć jeden pracownik zacho- ruje. Realizacja kontraktów i zamówień nie interesuje urzędników. W dzisiejszej, rozregulowanej rzeczy- wistości, trudno jest podejmować taktycz- ne działania i snuć wieloletnie plany rozwo- ju biznesu. Powszechna staje się strategia: „przetrwać z dnia na dzień”, lub: „od kon- traktu, do kontraktu”. Rynek systematycznie dziczeje. A co gorsza, cierpi na permanentny brak rzetelnych danych do programowania długofalowych strategii rozwoju firm. W za- leżności od tego, jakie parametry poddamy analizie, z jednych analiz wynika, że branża rozkwitnie, a z innych, że niebawem będzie „szorować po dnie”. Pewnie dlatego, zysk przestał być głów- nym motorem działania polskiego bizne- su. Siłą napędową gospodarki jest dzisiaj obawa przed bankructwem. Przedsiębior- ca od pracownika różni się tym, że ma na utrzymaniu nie jedną, ale wiele rodzin. Na otaczającą rzeczywistość, każdy patrzy ze swojej perspektywy i uwarunkowań. Zwy- kle widzimy obrazy wirtualne, kreowane przez domorosłych polityków, lub ludzi czerpiących dochody z zamieszczania elo- kwentnych treści w Internecie. Medialna semantyka zastępuje dziś informację opar- tą na faktach. Nasze otoczenie rynkowe robi się coraz bardziej „wirtualne”. Wiedza jest marginalizowana. Co gorsza, w polskiej kulturze gospodar- czej, nie mamy tradycji rozmawiania o pro- blemach i porażkach. Komunikować chce- my jedynie sukcesy. Gdy brakuje sukcesów, to ku uciesze blogerów i branżowych portali, komunikujemy medialne „wydmuszki”. Dla potwierdzenia tej tezy, przypomnijmy sobie o jakich nowych kolekcjach, premierach pro- duktów, czy wdrożeniach, branża meblarska żywo dyskutowała w 2020 roku. Czy były ja- kieś spektakularne osiągnięcia? Analizując rok 2020, warto odróżnić rze- czowe informacje od medialnych zachwytów. W czytanych publikacjach spróbujmy też wy- odrębnić materiały sponsorowane, napisane pewnie po to, by blogerzy i portale piszące o designie, miały jakiekolwiek dochody. To wszystko, w ramach zachowania „medialne- go ekosystemu” oczywiście. A z drugiej strony, ciekawe jak długo jesz- cze ta polska koza (przepraszam, miałem tu napisać „gospodarka”), da się tak doić, aż nie wytrzyma presji rozregulowanego rynku oraz skutków rządowych restrykcji? q Dojna koza „Gdy się kozie cycki urwie, to więcej mleka nie da”. Takie słowa usłyszałem kiedyś od kontrahenta, zapowiadając mu podwyżkę cen na moje produkty. Zdzisław Sobierajski Przedsiębiorca z wieloletnim stażem. Pracuje z projektantami i przemysłem, tworząc zespoły wdrożeniowe.

RkJQdWJsaXNoZXIy ODEyNDg=