Miesięcznik "BIZNES meble.pl" marzec 2021

8 BIZNES.meble.pl | marzec 2021 D o sprawdzania wiarygodności kontrahentów namawiam od- kąd tylko pamiętam. Wielu myli ostrożność z brakiem zaufania. A prze- cież jak w życiu – przypomnijcie sobie, ja- kie były początki waszych miłości. Pewne wielu z was zakochało się bez pamięci od pierwszego wejrzenia i wielu się na tym sparzyło. Inni byli bardziej ostrożni i za- nim komuś zaufali – trzymali przyszłego partnera na dystans, dyskretnie sprawdza- jąc jego prawdomówność. Podobnie jest w biznesie, a już szcze- gólnie w takim, na którego sukces składa się wiele elementów, wymaga współpracy z wieloma dostawcami, partnerami. Czyli na przykład w meblarstwie. Czy możecie sobie pozwolić na powierzenie dostawy drewna czy okuć firmie „z ogłoszenia” albo „z inter- netu”? Czy wystarczy wam ich zapewnienie, że będzie dobrze? A może sprawdzicie ich dokładnie, szukając informacji o wcześniej- szych klientach, o sytuacji biznesowej i fi- nansowej? Coraz częściej spotykam się z firmami, które nie wykonały danej usługi, nie dostar- czyły produktów, bo… miały za dużo klien- tów. Ot, po prostu handlowcy albo i wła- ściciele „łapią” wszystkie zlecenia, jakie są możliwe – a martwić się o ich realizację bę- dziemy później, bo potem to jakoś będzie. Ważne, by zdobyć klienta. Natykając się na takiego kontrahenta możemy stracić nie tyl- ko czas, ale często i pieniądze, których – jak się zapewne domyślacie – nie będą mogli od- dać, bo… pandemia. Kochajmy się, szanujmy, ale sprawdzaj- my… Sprawdzona miłość jest zawsze moc- niejsza od tej opierającej się jedynie na za- pewnieniach. To co stosujemy we własnym życiu, na drogach, stosujmy też w biznesie. By jednak było to możliwe musimy się przyjrzeć strukturze w naszej firmie. Widzę zmianę jakością w tym zakresie, ale jesz- cze wiele jest do zrobienia. Jeśli będziemy namawiać handlowców, by za wszelką cenę sprzedawali – nieważne komu, nieważne jak, ważne by słupki sprzedaży szybowały w górę, co nie zawsze przekłada się na słup- ki wpłaconych przez klientów pieniędzy na nasze konto – jeśli będziemy szukali jedy- nie najtańszych dostawców (z zastrzeże- niem: nie oznacza to, że najtańszy równa się najgorszy, bo wiele razy przekonałam się, że także najtańszy równa się bardzo dobra ja- kość), nie oczekujmy że przełoży się to na zysk. Handlowiec musi wiedzieć, że nie liczy się każdy klient, ale klient płacący na czas, dział zakupów musi mieć świadomość, że nie liczy się tylko cena, ale też inne aspekty współpracy. Nie spoczywajmy na laurach. Sytuacja naszych kontrahentów może się zmieniać jak w kalejdoskopie. Tak jak mam ogrom- ną nadzieję, że sprawdzacie procedury obo- wiązujące w waszych firmach, stale je udo- skonalając, eliminując najsłabsze ogniwa i wąskie gardła, tak mam nadzieję, że jeste- ście na bieżąco z sytuacją u waszych naj- ważniejszych klientów, dostawców, kontra- hentów… A jeśli nie – może najwyższa pora to zmienić? q Kocham, lubię, szanuję, ale sprawdzam… Pewnie na początku powinnam się powołać na pandemię, jako przyczynę wszystkiego – wzrostu liczby dłużników, niespłaconych wierzytelności, niezrealizowanych dostaw, słabszego popytu, kryzysu gospodarczego… Nie mówię, że pandemia nie przyczyniła się do wielu nowych sytuacji czy wyzwań, ale obarczanie jej winą za wszystko to przesada, choć to bardzo wygodny argument, na który co najwyżej można tylko pokiwać z większym lub mniejszym przekonaniem głową. felieton • gąsiorowska o finansach Anna Gąsiorowska Autorka jest właścicielką firmy Negocjator Anna Gąsiorowska oraz trenerem windykacyjnym.

RkJQdWJsaXNoZXIy MTEwNTc3Nw==