Miesięcznik "BIZNES meble.pl" maj 2020

32 branża • analiza biznes meble.pl | maj 2020 się utrzymają? Wdłuższej perspektywie czasu można się spodziewać spadku wartości rynku – w przypadku kryzysów konsumenci najczę- ściej reagują właśnie poprzez rezygnację z za- kupów artykułów nieżywnościowych i skupia- ją się na dobrach pierwszej potrzeby. Pokazują to chociażby dane historyczne – po kryzysie fi- nansowym z 2008 r. wartość rynku wyposaże- nia wnętrz zaczęła ponownie rosnąć dopiero w 2013 roku – odpowiada ekspert PMR. Bar- tosz Bolecki przewiduje też inne, bolesne konsekwencje rynkowe: W przypadku prze- dłużającego się zamknięcia sklepów należy się spodziewać, że część firm będzie miała poważ- ne problemy z utrzymaniem się na rynku. Np. sieć BRW już zgłosiła plany zwolnienia 1,9 tys. pracowników. W stosunkowo lepszej sytuacji są gracze międzynarodowi – oczywiście też ponoszą w obecnej sytuacji straty, ale często mogą liczyć na większą pomoc państwa po- chodzenia czy dysponują większymi zapasa- mi gotówki co pozwoli na przetrwanie kryzysu . Dzisiejsze czasy opatrzone są dużą dozą niepewności – mówi Aneta Gil, liderka ds. komunikacji zewnętrznej IKEA. Nie wiemy, jak długo potrwa pandemia i jak to odbije się na gospodarce. Są różne scenariusze. Obser- wujemy pogorszenie nastrojów konsumenc- kich i obawy o przyszłość. Na pewno można się spodziewać, że konsumenci będą ostroż- niejsi w wydatkach, przynajmniej w najbliż- szym czasie – dodaje. O ostrożności mówi też Jerzy Osika: Zgodnie z piramidą potrzeb Maslowa, wszelkie potrzeby wyższego rzę- du realizujemy dopiero po zaspokojeniu tych podstawowych (związanych m.in . z zabezpie- czeniem w żywność i poczuciem bezpieczeń- stwa). Im dłuższa będzie pandemia i wynika- jące z niej skutki ekonomiczne, tym mniejsza będzie siła zakupowa konsumentów. Poczucie nieprzewidywalności jutra dodatkowo obni- ży chęć kupowania produktów nie uważanych za niezbędne. Wygrają firmy, które najszybciej i najlepiej dostosują swoje strategie sprzeda- żowe do nowych oczekiwań klientów . O zmianie zachowań konsumentów mówi także Krzysztof Piech, profesor eko- nomii. Zachowania konsumentów zmieniły się w ciągu ostatniego miesiąca. Nie chodzi tylko o to, że mniej wychodzą z domów, ale również nie dokonują planowanych wcześniej zakupów online. Przypomnijmy, że początkowy okres po zamknięciu szkół (i zmuszeniu części rodziców do pozostania w domach) to okres również pa- niki, którą widzieliśmy w postaci np. kolejek do banków i bankomatów. Społeczeństwo zaczę- ło się zastanawiać nad zgomadzeniem płyn- ności na czas kryzysu, a szczególnie – gotów- ki. Zatem decyzje o zakupach towarów, które są mniej potrzebne zaczęto odkładać – mówi o początkowej sytuacji. Musimy poczekać na dane statystyczne, ale można dość ślepo strze- lać, że nie tylko branża meblarska, ale wie- le innych dostarczających dóbr, które nie są dobrami pierwszej potrzeby (jedzenie, środ- ki higieniczne) ucierpią: zarówno od strony zmniejszonej produkcji (mniej pracowników w firmach ze względu na pozostawanie w do- mach), jak i w przyszłości również – po stro- nie popytu. Na razie mieliśmy do czynienia z pewnym przestojem, odłożeniem decyzji za- kupowych na później. W kolejnych tygodniach będziemy widzieli zmianę decyzji w kierunku odwoływania wcześniejszych planów w sytu- acji, gdy recesja się będzie rozwijała – mówi Krzysztof Piech. Dodaje też, że niewiadomą są ponadto efekty przewidywanej, drugiej „tarczy” rządowej. Zdaniem profesora, zo- stała ona ogłoszona dość późno, ale nie zbyt późno, więc możliwe, że recesja nie będzie tak dramatyczna, jak mogłaby być. Jest ona jednak nie do uniknięcia, również ze wzglę- du na znaczące pogorszenie się międzyna- rodowej sytuacji gospodarczej.  Według opinii Michała Balcerzaka, w efekcie finalnym, jako społeczeństwo być może nauczymy się bardziej racjonal- nie podchodzić do pieniędzy i nie będzie- my żyć tak bardzo ponad stan jak obecnie. Na pytanie, czy w najbliższym czasie może- my spodziewać się wstrzymywania z zaku- pami i realizacji minimalnych potrzeb, od- powiada, że sytuacja jest złożona. Myślę, że to bardzo zależy od grupy docelowej, do któ- rej chcemy trafić – zaznacza. Spojrzę na to z dwóch punktów widzenia. Pierwszy to punkt rynkowy, czyli społeczeństwo z punktu widze- nia ogółu. Uważam, że jako Polacy bogacimy się i z roku na rok żyje nam się coraz lepiej. Mimo wszystko, jesteśmy społeczeństwem na dorobku i żyjemy trochę na kredyt. Z punk- tu widzenia ogółu, konsumpcja może zostać Na pewno zyska sprzedaż internetowa, której udział whandlu detalicznym, przed pandemią, nie przekraczał 10%. Nawet, gdyby miał teraz wzrosnąć dwukrotnie, to zdecydowana większość zakupów będzie realizowana whandlu stacjonarnym. Jerzy Osika, szkoleniowiec, wykładowca, doradca Musimy poczekać na dane statystyczne, ale można dość ślepo strzelać, że nie tylko branża meblarska, ale wiele innych dostarcza- jących dóbr, które nie są dobrami pierwszej potrzeby (jedzenie, środki higienicz- ne) ucierpią: zarówno od strony zmniejszonej pro- dukcji (mniej pracowników wfirmach ze względu na pozostawanie w domach), jak i w przyszłości również – po stronie popytu. Na razie mieliśmy do czynienia z pewnymprzestojem, odło- żeniemdecyzji zakupowych na później. Wkolejnych ty- godniach będziemy widzieli zmianę decyzji wkierunku odwoływania wcześniej- szych planóww sytuacji, gdy recesja będzie się rozwijała.  Krzysztof Piech, profesor ekonomii

RkJQdWJsaXNoZXIy ODEyNDg=