Miesięcznik "BIZNES.meble.pl" czerwiec-lipiec 2022

26 branża • wywiad biznes.meble.pl | czerwiec-lipiec 2022 K to był autorem pomysłu, żeby zaprezentowali się Państwo na targach w Po- znaniu? Jedna z członkiń zarządu Ukrainian Association of Furniture Manufacturers jest CEO firmy należącej do naszego sto- warzyszenia. Rozmawialiśmy jak bardzo ważny jest eksport dla naszych producen- tów. Później ona miała rozmowę z targami w Poznaniu. Zaoferowali jej bardzo dobre warunki. Przemyśleliśmy to. Wykreowa- liśmy firmę wystawienniczą. Podjęliśmy ryzyko, ale jesteśmy bardzo zadowoleni z faktu, że byliśmy w Poznaniu. Mieliśmy bardzo niewiele czasu, żeby przygotować się do wystąpienia, ale się udało. Na narodowym stoisku były firmy z ca- łej Ukrainy? Tak. Czy kiedykolwiek byli Państwo z tego typu ekspozycją w jakimś innym kraju? Przed wybuchem wojny byliśmy w Ko- lonii. Mieliśmy tam wspólne stoisko. Pre- zentacja w Poznaniu jest pierwszą eks- pozycją po wybuchu wojny. Najbardziej efektywną, bardziej niż Kolonia. Mieli Państwo dużo zwiedzających? Tak, głównie z zagranicy, choć oczy- wiście mamy też partnerów w Polsce. Eu- ropa, Bliski Wschód, Izrael, Holandia, Da- nia, Niemcy. Rozmawiałem z wystawcami, większość jest zadowolona. W Ukrainie jest wojna. Jak Państwo funkcjonują jako firma i ludzie? Sytuacja jest bardzo delikatna i skompli- kowana. Mamy w naszym Stowarzyszeniu firmy, których fabryki zostały kompletnie zdewastowane przez rosyjskie rakiety lub armię. Wiele przedsiębiorstw nie ma pracy, bo lokalne rynki są w trudnej sytuacji. Czy w ogóle istnieje handel wewnętrzny? Zaczyna się, ale jest bardzo słaby: od 5 do 15%. W lepszej sytuacji są firmy, które eksportują, ale i one są w trudnej sytuacji, bo nie mamy zwrotu VAT-u. To powodu- je, że biznes jest bardziej skomplikowany. Logistycznie z naszymi klientami z Pol- ski i Niemiec jest w porządku, ale trans- port kontenerami z Odessy jest bardziej skomplikowany. Teraz wysyłamy meble z Rumunii albo z Gdańska. Transport jest drogi. Mamy też problem z paliwem. Cena diesla w Ukrainie jest teraz wyższa niż w Polsce. Wszystko rozumiemy: jest woj- na, musimy przetrwać: robić dobry biznes. To jest biznesowa zasada przetrwania. W Polsce jest wiele zagłębi meblowych. Jak wygląda sytuacja na rynku ukraiń- skim? Mamy wiele klastrów, w których sto- warzyszają się producenci mebli. Jako or- ganizacja promujemy tę ideę np. w regio- nie transkarpackim i aktualnie w rejonie rivneńskim. To się staje znaczącą ideą producentów mebli. Kto jest członkami klastrów? Różne firmy, z różnych stron świata. Na przykład, moja firma Eskada.M jest w kla- strze z amerykańską firmą z Morgen Fur- niture – największym producentem sof na Ukrainie. W naszym regionie jest Hjort Knudsen. Obecnie powstaje bardzo duża fa- bryka Kronospan w Równem. Są także inne firmy. Region chce rozwijać przemysł me- blarski. Mamy nadzieję, że również polskie firmy zechcą u nas inwestować, bo jesteśmy krajami z podobnymi ideami. Sprzedaż się rusza, ale jak sądzę pro- dukcja została całkowicie wstrzymana? Volodymyr Patis, prezes Ukrainian Association of Furniture Manufactures o najważniejszych wartościach, cenie wolności i sile ukraińskiej branży meblarskiej. To jest Rozmawiała: Diana Nachiło dla nas ważne

RkJQdWJsaXNoZXIy ODEyNDg=