Miesięcznik "BIZNES meble.pl" wrzesień 2021

10 BIZNES.meble.pl | wrzesień 2021 felieton • sobierajski o designie D zisiaj okazało się, że nie wypracowaliśmy „gospodarczego układu immuno- logicznego”, który chroniłby polską gospodarkę przed chorą sytuacją, jakiej dzisiaj doświadczamy. Wiele firm projektowało ładne produkty, ale niewie- le z nich zaprojektowało sobie „antykruchość”. Risk management, nigdy nie był ce- lem polskiego biznesu. Zawsze dominowało „zarządzanie intuicyjne”. Rząd gospodarki nie uratuje. Będzie ratował spółki skarbu państwa, bo tam są synekury dla „krewnych i znajomych królika”. Nie znam przedsiębiorcy, który byłby wróżką i wyczytał swoją przyszłość ze szklanej kuli. Designerzy, choć często starali się sprawić wrażenie kreatorów nowego świata, też wróżka- mi nigdy nie byli. Teraz trzymam za nich kciuki, by potrafili się skupić i chociaż wykreować sobie jakieś zlecenia na jesień. Wydaje mi się, że najtrudniej zmienić nam nasze zachowania, bo tymi kierują nasze emo- cje. Dzisiaj chyba powinniśmy zapomnieć o przekonaniu, że mamy „nosa”, albo że jesteśmy kreatorami rzeczywistości. Dzisiaj projektowana przez polityków rzeczywistość, kreuje na- sze zachowania. Na to nakłada się gospodarcza ignorancja polityków. To jest bardzo tok- syczna mieszanka kreatorów-dyletantów. Żyjemy w kraju, w którym wybrany przez nas rząd, decyzją administracyjną, na wiele miesięcy wyłączył z rynku kilka sektorów gospodarki. Politycy zrobili to bez żadnego, sen- sownego odszkodowania dla ludzi tam pracujących. Ludzie zostali sami „na lodzie”. Nigdy nie powinniśmy o tym zapomnieć, że coś takiego się wydarzyło. Od rządu nie dostajemy rzetelnej informacji. Z mediów płyną miałkie komunikaty, na bazie których nie sposób pod- jąć decyzję biznesową. Politycy okazali się wyjątkowo nieporadni. Według sierpniowych ba- dań Związku Przedsiębiorców i Pracodawców, ok. 60% firm nie zamierza inwestować w naj- bliższym czasie. Niezależnie od tego czy prowadzimy firmę produkcyjną, czy projektujemy produkty, war- to dzisiaj być bardzo uważnymi obserwatorami świata wokół. Dziś nie wystarczy tylko pa- trzeć, ale trzeba widzieć. „Powirusowa” gospodarka mówi do nas dzisiaj innym językiem niż rok temu. Rzetelna informacja stała się towarem deficytowym. Tymczasem w mediach branżowych czytamy liczne, „wyglamurowane” wywiady z ludźmi sektora kreatywnego. Tyle, że z ich treści niewiele mamy pożytku. Albo próbują nam zaczarować rzeczywistość, albo ględzą ja- kieś banialuki wyczytane w książkach typu: „Jak zbudować markę w weekend. Wydanie dru- gie, poprawione”. Dlatego odsiewajmy informacje śmieciowe od istotnych. Jeśli politycy nie zaprojektowali nam warunków do funkcjonowania, to żadne sensowne projekty nie powstaną. To, że w mediach widzimy wyglamurowany świat designu, świadczy tylko o tym, że mamy bardzo medialne czasy, w których każdy uważający się za eksperta dy- letant, łatwo może swoje przekonania ogłaszać całemu światu. Pamiętajmy też, że nikt nam tyle nie da, co polityk nam obieca. Trzeba to zjawisko obserwować, ale nie musimy się nim kierować. Przedsiębiorcy, nawet w czasie głębokich kryzysów, robili swoje i nie słuchali zaklęć ignorantów. Sorry. Taki design! q Co dalej z rynkiem usług projektowych? Przez lata opieraliśmy nasze działania na stabilnym systemie relacji i zależności. Nasze koneksje generowały kolejne zamówienia i zlecenia. Świat układaliśmy w system stereotypowych procedur. To działało „od kontraktu, do kontraktu”. Było przewidywalnie i w miarę bezpiecznie. Kto miał koneksje, ten miał pracę. Zdzisław Sobierajski Przedsiębiorca z wieloletnim stażem. Pracuje z projektantami i przemysłem, tworząc zespoły wdrożeniowe.

RkJQdWJsaXNoZXIy ODEyNDg=