Miesięcznik "BIZNES meble.pl" wrzesień 2021

54 design • sylwetka biznes.meble.pl | wrzesień 2021 O  jego mistrzowskiej klasie można by rozprawiać godzi- nami. Nic jednak nie odda jej w tak dobitny sposób, jak pewna krążą- ca po świecie designu anegdota. To hi- storia, która wydarzyła się przed laty podczas otwarcia Triennale Design Mu- seum w Mediolanie. Przemówienie koń- czył nie kto inny, jak gwiazda świato- wego wzornictwa – Philippe Starck. Na koniec przemowy postanowił on przywi- tać obecnych na sali wybitnych włoskich projektantów, po czym zszedł ze sceny. Po chwili wyraźnie zmieszany i zaczer- wieniony powrócił, prosząc o możliwość ponownego zabrania głosu. Okazało się, że wśród zgromadzonych był ktoś bardzo ważny, kogo Starck zapomniał pozdro- wić. Tym kimś był Mario Bellini. Jego czas, jego miejsce Urodził się 1 lutego 1935 roku w Me- diolanie. Już jako dziecko nosił w ręku ołówek i nie przestawał szkicować. Ma- jąc 10 lat zbudował swój pierwszy „dom” – małą konstrukcję z prawdziwych cegieł, z drzwiami i dachem. W 1959 roku ukoń- czył Politecnico di Milano i rozpoczął ka- rierę zawodową. Od 1986 roku, aż do roku 1991, pełnił funkcję redaktora naczelnego magazynu „Domus”. Dlaczego Mario Bel- lini urodził się we właściwym miejscu i we właściwym czasie? Studiował pod okiem takich luminarzy, jak Gio Ponti i został architektem w okresie, w którym Włochy wkraczały w złoty wiek designu. Bellini nie tylko wykorzystał „ten moment”, ale zdobywając osiem nagród Compasso d’O- ro, przeszedł do historii. Ponadto zasłynął ze współpracy z takimi markami, jak B&B Italia, Cassina, Kartell, Riva 1920 czy Vi- tra, ale też Olivetti, Yamaha i Renault. Najważniejsze momenty Za najbardziej przełomowe w swo- jej karierze wydarzenie Mario Bellini za- wsze uznawał zdobycie pierwszej nagrody Compasso d’Oro w wieku 27 lat, a następ- nie drugiej w wieku 29 lat. Ale rokiem, który naprawdę zmienił jego życie, był rok 1987, kiedy MoMA poprosiła go o zapro- jektowanie wystawy upamiętniającej jego pracę jako projektanta. Wtedy też zdecy- dował, że chce na nowo zająć się architek- turą. Po dwudziestu latach nieustannych przemyśleń, zew architektury i chęć prak- tykowania na szeroką skalę zaczęły wy- dawać się nieuniknione. W jego przypad- Przyszedł na świat, by projektować – urodził się we właściwym czasie i we właściwym miejscu. Kilkadziesiąt lat temu, gdy niewielu projektantów wykraczało poza granice wzornictwa, tym, który z ciekawością je przekraczał był Mario Bellini. z Mediolanu TEKST: Anna Szypulska Wizjoner

RkJQdWJsaXNoZXIy ODEyNDg=